czwartek, 10 marca 2016

Letheras

Ten przepiękny komplet jaspisów kupiłam specjalnie z myślą o tym naszyjniku już latem. Czekały sobie te jaspisy tylko na odpowiedni guzik do towarzystwa :) Guzik wpadł mi w ręce niedawno i moje Letheras mogło w końcu powstać :) Jaspisy otaczają miyuki tila (ich dopasowanie okazało się być koszmarem), oprócz tego standardowo toho. Naszyjnik zawisł na rzemieniu naturalnym, który przedzieliłam elementami metalowymi w kolorze starego złota, i podszyty został również naturalną skórką.

















Zabrałam się ostatnio za realizację pomysłów, które "nawiedziły" mnie już dużo wcześniej. Każdy ma swoje pudełeczko, w którym lądują materiały potrzebne do ich wykonania.  Jestem gotowa na kolejny :)

piątek, 4 marca 2016

Szydełko, szydełko...

Szydełkowe sznury robię znacznie częściej niż wynikałoby to z ilości postów jakie publikuję w tej tematyce :) Za szydełko chwytam kiedy opuszcza mnie wena i, dziergam wtedy kolorowe bransoletki - bangle w zestawach po trzy lub dwie. Często są przedmiotem zamówienia i zazwyczaj nawet nie mam czasu, by je sfotografować. Szydełkowe sznury to zajęcie bardzo terapeutyczne ;) 

Dzisiaj pokażę Wam dwie szydełkowe prace, i to nie bransoletki, a naszyjniki, co oznacza, że terapia była mi niezwykle potrzebna ;) Najpierw relaksowałam się przy 114 centymetrach kolejnego już "próbnika" i audiobooku "Żniwa zła" Roberta Galbraitha:













I dla odmiany, ponieważ zostało mi jeszcze trochę książki do odsłuchania, a może nawet i pod tejże książki wpływem (przewija się w niej motyw ślubu i sukni ślubnej :) popełniłam jeszcze biały, już "nieco" krótszy (50 cm) sznur z kulką koralikową. Kulka wyposażona jest w "rożki" z koralików magatama. Taka rogata kulka w anielskiej bieli :)





Pozdrawiam Was ciepło,!