środa, 20 lipca 2016

Gardens of the Moon

Remont skończony :) Pokrzyżował wiele moich beadingowych planów, nie zdążyłam na parę wyzwań, efekty czego będziecie zapewne oglądać przez najbliższy rok, jeśli w końcu zbiorę się do pokończenia tego wszystkiego :) Nie do końca  jeszcze się odnajduję w moim nowym beadingowym kąciku, ale nic to, nadal szyję, tylko wolniej :D 

Dzisiejszy naszyjnik powstawał wyjątkowo długo  jak na niezbyt imponujące gabaryty. Pierwszym głównym elementem jest oczywiście liść, haftowany piętnastkami,  a drugim przepiękny kaboszon kwarcu różowego, o nastrojowo-księżycowej urodzie. 










Znowu teraz zamilknę na jakiś czas, wzywa bowiem wakacyjna przygoda :) Zabieram ze sobą szydełko, wypatrujcie mnie również mojej geometrii w Royalowym Konkursie (skromnie będzie, ale za to bardzo noszalnie :) Życzę Wam wszystkim dużo słońca i pozdrawiam!